Skrzynkę otworzyć.
List oczyma dotknąć.
Od kogoś.
Pustkę napełnić - pustka pożera.
Pustka czernią napełnia.
Niech cokolwiek w niej będzie.
Cokolwiek od kogokolwiek.
Ciszę przerwać - że nie ona tylko.
Że coś w niej jednak, że niepusta.
Choć raz.
Zwlekam.
Za chwilę otworzę.
Że może coś, że jednak.
Zwlekanie nadzieją napełnia.
Tak bardzo.