SZAFA
Uchylił ktoś pewnego dnia, drzwi do szafy jej
Uchylił ktoś pewnego dnia, drzwi do szafy jej.
By sprawdzić,czy jeszcze ona mieszka w niej.
Zajrzał szukając wzrokiem, istoty ukrytej przed światem.
Chciał pomóc ... By mogła zapomnieć to ...
Co widziała, co słyszała, co przeżyła ...
I to co straciła ...

fsdgh
A wszystko to było snem, koszmarnym snem.
To Szafa prawdę poznała,
Widziała zapłakane, zamknięte powieki jej.
Spowiednikiem była i nadal nim jest.
Ona wróciła ... z Dalekiej Podróży ... Pod niebem była.
Odmieniona ...
Z nadzieją by dojrzał ją świat.
Z pragnieniem by życia uczyć się na nowo.
Z pragnieniem by pomoc nieść,
Z pragnieniem by Miłość dać.
Jak ktoś, kto kiedyś uchylił drzwi Szafy jej.
Nie łatwo zapomnieć, nie łatwo wybaczyć.
Najtrudniej sobie ...
Pytań wiele, a ona nie zna odpowiedzi ...
Z pragnieniem by Miłość dać
By wziąć w ramiona swe, przytulić, podzielić się
Jednego świadoma jest,
Iż ktoś, pewnego dnia uchylił drzwi do Szafy jej,
By wziąć w ramiona swe, przytulić, podzielić się,
Obdarzyć ...
Dłoń w dłoni zanurzyć ... i ogrzać.
I niby nic, jednak tak wiele  ... pozostało w niej ,
Ona wszystko opowie Szafie swej ...
Bo Szafa ta, cóż  to za dziwny mebel jest ...

Copyright © 2004, Ewa Andrzejewska
All rights reserved.
do Ewy