Wodospad
Krople, krople ciepłego deszczu,
Grające jak śpiew fletu,
Słyszę melodię piękną melodię,
Wyobrażam sobie spacer,
Spacer, którego droga do Wodospadu wiedzie,
Otaczają nas drzewa, roztaczając cudną woń.
Podaj mi swoją dłoń abym poczuła, że jesteś.
Idziemy razem powoli, i znamy drogę tą.
Z oddali słychać szum, perlista mgła otacza nas,
Zaciskasz moją dłoń, bym czuła się bezpiecznie,
Jestesmy razem, już widać obłok mleczny.
To dla nas znak ... miejsca rozkoszy znak.
miejsca rozkoszy znak
I mówisz szeptem …
A Ty ? gładzisz wlosy me, pieścisz moją twarz.
Delikanie muskasz wargami uszy me,
I mówisz szeptem … Różo ... Nie bój się ...
Pójdziesz wraz ze mną do krainy szczęścia, podaj tylko dłoń,
Perliste krople, wodospadu szum, bajeczna kwiatów woń.
A My ? tak bardzo czujemy bliskośc swą,
Bijący żar z naszych ciał powietrze ogrzewa.
Wpatruję się w oczy Twe i czuję dłonie na mym ciele.
Ogarnia mnie rozkosz wszechobecna,
I ciało moje drży, i czuję jak pulsuje i nabrzmiewa,
A obraz Twój wypełnia oczy me, a dotyk Serce koi,
Ciało poddaje się ... Rozkosz strach wypiera.
Oczy moje zdziwione, nieziemsko zielone,
Czuję wzruszenie, to ważna chwila dla nas jest.
Próbuję pojąć, uczucie Twe ogarnąć zmysłami,
Zrozumieć, bliskości słodycz.
czuję jak pulsuje i nabrzmiewa
pocałunki spływają wzdłuż szyi
Nasze ciała, nagie ciała, które natura dała,
Abyśmy poczuli, abyśmy odczuli siebie wzajemnie.
Wszystko pulsuje, odczuwam w pełni,
Odczuwam Ciebie,
Twe pocałunki spływają wzdłuż szyi,
Delikatna pieszczota opływa ciało me,
Odczuwam ciepło, życzliwe ciepło ...
O ... tak ... jestem w Niebie,
Staję się lekka, a dłonie Twe unoszą mnie,
W rytm szumu Wodospadu ...
Ciało własnym rytmem z rozkoszy wygina się,
Jak cienka struna, napręża się i wraca, i taniec trwa ...
A w nim Ty i Ja.
Jestem w raju ... odpływam ...

Wszystko odeszło … i ból, i złe wspomnienia ...
Twoja rozkosz wszystko rozpuściła,
Uwolniła ciało od wszystkiego co mu przeszkadzało.
A teraz w cudownej nagości, w lesie zaczarowanym,
Wychodzimy z Wodospadu, spacerując po lesie ...
Naszym lesie , który miesiącami tworzył, mój Anioł,
Wiedząc o tym, że kiedyś spotkamy się ....
  
własnym rytmem z roskoszy wygina się
Copyright © 2004, Ewa Andrzejewska
All rights reserved.
do Ewy